Nienawidzę świąt
Nienawidzę świąt zarówno Bożego Narodzenia jak i Wielkanocnych. Mój ojciec dostaje wtedy w pracy większą premię. Na co dzień żyjemy skromnie, wypłaty rodziców wystarczają na codzienne wydatki i możemy sobie pozwolić na wyjazd nad morze raz w roku. Niestety mój ojciec, gdy dostaje tą premię to uważa, że może sobie za nią kupić cokolwiek chce. Wszystko byłoby ok, gdyby kupował sobie coś dla siebie, a nie alkohol. On potrafi całą premię przepić. W rezultacie całe święta mamy z mamą rozwalone przez martwienie się o niego i o nasz dobytek. Ojciec jak wypije potrafi wszystko rozwalić. Podczas ostatnich świąt wpadł na telewizor i zniszczył go kompletnie. Rezultat jest taki, że miałyśmy z mamą zepsute święta i telewizor. Na zakup nowego w tym momencie nie ma pieniędzy. Co z tego, że ojciec zawsze potem przeprosi i wyrazi skruchę, ale zniszczonych świąt i rzeczy to nam nie zwróci.
Komentarze
Prześlij komentarz