Nowy rok, nowa ja.
Nowy rok nowa ja. Mam 17 lat. Jednym z moich postanowień noworocznych było zapisać się na siłownię, tak rekreacyjnie i żeby zrobić jakąś siłę, żeby nie być słabą dziewczynką 😊 Jak postanowiłam tak zrobiłam. Drugiego stycznia zapisałam się na siłownię. Chodziłam regularnie 3 razy w tygodniu. Po trzech miesiącach okazało się, że siłownia splajtowała. Jestem z małego miasteczka i była to jedyna siłownia w tej miejscowości. Do większego miasta mam 30 kilometrów, autobusy jeżdżą bardzo rzadko, dlatego nie ma możliwości pogodzić tego ze szkołą, a rodziców nie będę nudzić żeby mnie wozili, bo mają pracę i prowadzą małe gospodarstwo. Plany z siłownią muszę odłożyć, aż zrobię prawo jazdy, a na razie pozostało mi bieganie i siłownia w lecie przy sadzeniu ziemniaków 😊
Komentarze
Prześlij komentarz