Prezent urodzinowy

Na moje osiemnaste urodziny otrzymałem od rodziców super prezent. Poza kasą na prawo jazdy mieliśmy polecieć całą rodziną do Turcji. Zawsze jeździliśmy nad polskie morze, bo tata nie lubi latać, ale tym razem się przełamał. Wszystko zaplanowane, wycieczka wykupiona, czekaliśmy na termin. Mama ogarnęła paszporty dla moich młodszych braci, ja swój miałem jeszcze ważny, bo jakiś czas wcześniej byłem w odwiedzinach u wujka w Australii. W dzień wyjazdu okazało się, że ten wyjazd do Australii był wcześniej niż myślałem i mój paszport już stracił ważność. Niestety nie było szans na wyrobienie nowego w tak krótkim czasie. Koniec końców moi rodzice i bracia świętowali moje osiemnaste urodziny w Turcji, a ja w domu z pizzą i colą.

Komentarze

Masz historię, która powinna znaleźć się na tej stronie? Napisz do nas!

Imię

E-mail *

Wiadomość *