Fałszywy bursztyn
Kiedy byłem dzieckiem każde lato spędzaliśmy całą rodziną nad morzem. Ja i moja siostra uwielbialiśmy te wyjazdy, bo mogliśmy całymi dniami bawić się w poszukiwaczy skarbów na plaży. Znajdowaliśmy przeróżne kamyczki i bursztyny, pokazywaliśmy je rodzicom i biegliśmy bawić się dalej. Pewnego razu, gdy był wyjątkowo upalny dzień, pozostawione przez nas bursztyny zaczęły się palić. Okazało się, że były to kawałki białego fosforu z czasów II wojny światowej. To była bardzo niebezpieczna substancja. Na szczęście rodzice znajdujący się najbliżej naszego znaleziska w porę odeszli stamtąd jak najdalej i nikomu nic się nie stało. Ale od tamtej pory nie bawiliśmy się już w poszukiwaczy skarbów tylko grzecznie robiliśmy zamki z piasku.
Komentarze
Prześlij komentarz