Miał być ślub, a była zdrada

Mój były już facet złamał mi serce. Miał być ślub, a była zdrada. Po miesiącu rozpaczy moja przyjaciółka namówiła mnie na kurs ceramiki. Stwierdziła, że jak się skupię na precyzyjnej robocie to zapomnę o tym dupku. Stwierdziłam, a co mi szkodzi. W czwartek o godzinie siedemnastej byłyśmy już na sali, gdzie odbywał się kurs. Każda przy swoim kole garncarskim. Śmiałyśmy się, bo niewiele nam na początku wychodziło. Naprawdę się odstresowałam. Piętnaście minut po rozpoczęciu zajęć wpadła zakochana para, przeprosili, że się spóźnili, podali bardzo śmieszny powód. Cała sala wybuchła śmiechem. Tylko mi nie było tak miło, zamiast się śmiać, popłakałam się. Tą zakochaną parą okazał się mój były i jego nowa dziewczyna. Z kursu nie zrezygnuję, ale wybiorę inną godzinę, bo muszę przyznać, że poza tą niedogodnością świetnie się bawiłam.

Komentarze

Masz historię, która powinna znaleźć się na tej stronie? Napisz do nas!

Imię

E-mail *

Wiadomość *