Nieodpowiedzialni opiekunowie

Wyjechałam na pół roku do pracy za granicę. Zostawiłam pod opieką rodziców mojego ukochanego jamnika. Wytłumaczyłam im jak mają go karmić, żeby nie przytył, bo jamnikom szkodzi nadwaga zwłaszcza na kręgosłup. Mieli z nim także wychodzić codziennie na spacer. Przysyłali mi zdjęcia mojego pieska, ale głównie pyszczka. Po powrocie, okazało się, że w ogóle go nie wyprowadzali na spacery, tylko wypuszczali do ogrodu na szybką toaletę. Karmili go niby według moich zaleceń, ale do tego dokarmiali podczas śniadań i obiadów tym co sami jedli. Mój ukochany piesek ma teraz dużą nadwagę. Pewnie z rok zajmie zanim schudnie do właściwej wagi. Mam nadzieję, że jego kręgosłup i nóżki nie ucierpiały od tego, ale to dopiero okaże się u weterynarza. Na rodziców jestem wściekła. Niby to dorośli ludzie, a okazali się strasznie nieodpowiedzialni.

Komentarze

Masz historię, która powinna znaleźć się na tej stronie? Napisz do nas!

Imię

E-mail *

Wiadomość *