Ojciec wie lepiej

Mieliśmy do ścięcia ogromne drzewo w ogrodzie. Było naprawdę spore i powiedziałem ojcu, żeby zamówić profesjonalną ekipę, bo sami nie damy rady. Mój, jak zwykle najmądrzejszy ojciec stwierdził, że po co mamy płacić obcym, jak sami możemy to zrobić. Nie podobał mi się ten pomysł, ale co mogłem zrobić, w końcu ojciec tu rządził, a ja nie miałem nic do gadania, bo byłem tylko, jak to określił, głupim dzieciakiem, mimo że już od kilku lat byłem dorosły. Szło nam opornie, ale ojciec jak się na coś uparł, to nie było na niego mocnych. Po godzinie drzewo w końcu się poddało, ale kiedy zaczęło opadać skręciło w przeciwnym kierunku i runęło na garaż, niemal całkiem go roztrzaskując. Ojciec był taki dumny z tego garażu i chwalił się każdemu, że wydał na niego 15 tysięcy złotych.

Myślę, że taniej byłoby wziąć ekipę do wycinki drzewa, ale co ja tam wiem, w końcu jestem tylko głupim dzieciakiem. Ale widok wkurzonego ojca był wart wszystkich pieniędzy. Zwłaszcza, że to on płacił za garaż ;)

Komentarze

Masz historię, która powinna znaleźć się na tej stronie? Napisz do nas!

Imię

E-mail *

Wiadomość *